Kto z nas nie lubi świeżych bułeczek na śniadanie? Dzień w dzień mijamy na sklepowych półkach, tzw. bułki z odpieku. Niby smaczne, ale za nimi kryje się tona (TONA) chemii. Postanowiłam więc upiec znane wszystkim pszenne kajzerki. Tak dla porównania z tymi w hipermarketach, które kupujemy za grosze.
Who doesn't like fresh buns for breakfast? Day by day, we happen to pass by shelves full of fresh buns in stores. They seem tasty, but behind their taste, there hides a ton of chemical substances. I decided to bake buns that everybody knows (kajzerka). Just to compare them to those in stores.
Aż dziwne, jak tanio wychodzi ich upieczenie. Do zrobienia pysznych bułeczek potrzebujemy:
They came up suprisingly cheap to make. To bake those wonderful buns we need:
500g mąki pszennej 500g flour
42g drożdży 42g yeast
łyżeczka cukru teaspoon of sugar
250 ml letniego mleka 250ml warm milk
łyżeczka masła teaspoon of butter
łyżeczka soli teaspoon of salt
Na początku chcę uściślić jedną kwestię. Letnie mleko jest letnie w momencie, kiedy wkładając do niego palec nie czujemy różnicy temperatury. A teraz możemy przystąpić do pieczenia :)
In the beginning I want to note one thing. Warm milk is warm, when putting a finger into the milk, we don't see the difference between temperatures. Now we can proceed :)
Drożdże (o temperaturze pokojowej) kruszymy do miseczki, zasypujemy cukrem i wlewamy do nich odrobinę letniego mleka, mniej więcej łyżkę. Przykrywamy ściereczką, szczelnie, żeby muchy nam nie wlatywały. Odkładamy w ciepły kąt.
Crumble the yeast (room temperature) to the bowl, add sugar and 100ml warm water. Mix until the mixture is smooth. Cover the bowl with a towel and put aside to a warm place.
Do dużej miski przesiewamy mąkę i robimy dołek. Do dołka wlewamy wyrośnięte drożdże, dolewamy resztę mleka, łyżeczkę masła i łyżeczkę soli. Ugniatamy ciasto przez 10 minut. Ciasto musi być zbite, jeżeli jest za rzadkie, możemy dodać trochę mąki. I odwrotnie, jeżeli jest zbyt gęste śmiało możemy dolać trochę letniego mleka. Formujemy kulę, opruszamy mąką, przykrywamy ściereczką i odkładamy do wyrośnięcia na 45 minut w ciepłe miejsce.
Sift the flour into a big bowl and make a hole in the middle. Pour into the hole yeast and add rest of the milk, butter and salt. Knead the dough for 10 minutes. The doe must be a bit stiff. If it's not, add a little flour. Also if it is to stiff, add more water. Make a ball out of the dough, sprinkle it with flour and cover the bowl with a towel. Put aside to a warm place.
Z wyrośniętej masy formujemy kulki i układamy na natłuszczonej formie. Odstawiamy na 30min do wyrośnięcia. Nacinamy krzyżyki na wierzchu bułeczek.
From the grown dough make balls and put them on a form (don't forget to spread the butter on the form). Put them aside for 30 minutes to grow. Cut crosses on top of the buns.
Bułeczki wkładamy do nagrzanego piekarnika na 200 ºC i pieczemy 15-20 minut. Powinny być lekko przyrumienione.
Put the buns into preheated oven and bake them for 15-20 minutes in 200 ºC . They should be a bit brown on top.
Ciepłe są przepyszne, po wystudzeniu nie wiem, nie zdążyły ostygnąć :) Tak więc w rankingu kajzerka sklepowa vs domowa, wynik jest oczywisty.
Warm buns are delicious. I have no idea how they taste when cooled, they didn't last till then :) Homemade buns win with those from a store!