Drugiego dnia, zakwas zaczął bąbelkować i wydzielać lekko kwaśny zapach, który intensywnością przypomina wodę spod ogórków kiszonych. Konsystencja z kolei przypominała puszysty pudding.
Tak wyglądał przed zmieszaniem:
A tak po:
Trzeciego dnia wzmógł się zapach, zakwas z wierzchu ściemniał i wydzieliła się woda. Po zamieszaniu okazało się, że cały zakwas się trochę rozrzedził.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz