Sklepowe masło orzechowe nie dość, że jest drogie, do tego producenci faszerują je ulepszaczami. Podobno jest to jeden z tych produktów, które są niezbędne w domowej spiżarni. Dlatego proponuję zrobić masło orzechowe po domowemu, tak jak robi to mój tata.
Wystarczy zakupić orzeszki ziemne i wrzucić do robota kuchennego i miksować, aż uzyskamy konsystencję, która nam będzie odpowiadać. Orzeszki są solone, więc nie trzeba niczego, absolutnie niczego dodawać. Jest to idealny dodatek do ciastek (pieguski! <3), jak i do kanapek z miodem, zresztą chyba nie muszę tłumaczyć :)
Też nie przepadam za "ulepszaczami" w sklepowych produktach... Super przepis:)
OdpowiedzUsuńMogę zapytać skąd masz takie fajne słoiki?:)
Ściskam cieplutko!
Te słoiki akurat dostaliśmy od kogoś z konfiturami, natomiast prawie identyczne widziałam w Biedronce, to są o ile się nie mylę dżemy Symphatica. Są tak samo pękate, mają jedynie nieco wyższe szyjki, ale to da się przykryć szmatką :)
OdpowiedzUsuń